Japoński koncern znad wołgi postanowił zawiesić swoją działalność w mieście Melaka (Malezja). Powód - brak elementów, które do powodzi produkowane w Tajlandii. Z powodu silnego w ostatnich pięćdziesiąt lat powodzi «Honda» musiała zamknąć swój tajski fabryka pod Бангкоком, gdzie były zalane nie tylko produkcyjne, obudowy, ale i gotowe samochody na kwotę 12 milionów dolarów, kolejne 4 października. Według najnowszych danych, odbudowy fabryki praktycznie już nie podlega. Zgodnie z treścią komunikatu ITAR-TASS, rozpasanie żywioły doprowadził do zatrzymania z siedzibą w Tajlandii fabryk wszystkich siedmiu japońskich автомобилестроительных firm. Do tej pory japończycy traktowali tego kraju wraz z Chin i USA, jako jeden z najważniejszych mocnych swego produkcji globalnej. Malezyjski reprezentacja «Honda» szuka alternatywnych sposobów rozwiązania problemu. Gdy fabryka, w Malezji będzie kontynuował swoją pracę, nie wiadomo.