Ecclestone napisał do sądu najwyższego w Nowym Jorku

W listopadzie ubiegłego roku pisaliśmy o tym, że amerykańska firma Bluewaters Communications Holdings wysunęła Bernie Экклстоуну i powiązanych z nim firm pozew na 650 milionów dolarów. Mowa wtedy znów chodziło o lewie, którą otrzymał Stefan Грибковски: według amerykańskich powoda, gdyby nie ona, to właśnie Bluewaters mogłaby stać się właścicielem Formuły 1.
Pozew został złożony w sądzie w Nowym Jorku, a oskarżeni występują Ecclestone, jego firmy Alpha Prema, Alpha Topco i Delta Topco, fundusz CVC Capital Partners, a także Stefan Грибковски i nawet Bayerische Landesbank.
Jednak szef zarządzania Formuły 1 odrzuca wszelkie roszczenia sądowe Bluewaters na tym prostym podstawie, że nigdy nie mieszkał w USA i, odpowiednio, do niego nie może być stosowane ustawodawstwo amerykańskie.
Jak wiadomo, Ecclestone - brytyjski poddany, mieszkający w Londynie, jak i w Ameryce jest wyłącznie w sprawach, gdy uczestniczy w rozmowach o przeprowadzenie wyścigów. W przeszłości wraz z rodziną, on też odwiedzał Las Vegas strip, a od 2005 roku był w USA pięć razy o tym Bernie oficjalnie poinformował nowym jorku sądowych instancji, w specjalnym piśmie. W Stanach nie ma własności, nie wynajmuje biura i nie ma żadnych płatnych zatrudnienia pracowników, z wyjątkiem prawników, reprezentujących jego interesy w amerykańskim sądzie. Ponadto, żadne ze zdarzeń, z którymi jest powiązany pozew Bluewaters, nie działo się w USA.
«Różne zdarzenia, stanowiące podstawę roszczeń, odbywały się nie w Nowym Jorku, a nie w USA, a w Europie i na Bliskim Wschodzie» - cytuje agencja Bloomberg oświadczenie Экклстоуна nią skierowany do sądu Najwyższego w Nowym Jorku.
Ponadto twierdzi, że $44 mln przetłumaczone na rachunku Gerharda Грибковски, które sądowych instancji skłonni traktować jako łapówkę, w ogóle nie były związane ze sprzedażą papierów wartościowych Formuły 1 inwestycyjnego funduszu CVC, a były zapłatą za milczenie" niemieckiego bankiera, угрожавшего podzielić się z organami podatkowymi wielkiej Brytanii określonej informacji o ówczesnej biznesie rodzinnym Экклстоуна.
«Byłem zaniepokojony, że błędna informacja, którą zamierzał przekazać władzom, mogła zostać potraktowana poważnie, a mogą one okazać mi podatkowe roszczenia na setki milionów, jeśli nie miliardów funtów, chociaż uważałem, że nic nie był winien. Wszystko to mogło doprowadzić mnie do bankructwa» - powiedział Ecclestone w swoim liście.
Przyszłość pokaże, sprawdzi, czy sąd w Nowym Jorku wyjaśnienia szefa zarządzania Formuły 1 lub wstanie na stronę firmy Bluewaters. Pozostaje przypomnieć, że te lub inne roszczenia w stosunku do Экклстоуну także od organów sądowych w Niemczech i wielkiej Brytanii.