Na autostradzie M4 «Don» w regionie Lipetsk krytyczna sytuacja, z tego względu, że kierowcy nie chcą jeździć płatnym odcinkiem, wybierając dla omijania wąskie wiejskie drogi. Źródło: NTV W Задонске i w okolicznych wsiach życie mieszkańców zamieniła się w koszmar, jak tylko otworzyli płatny odcinek trasy federalnej «Don». Kierowcy w większości maszyn, z których połowa большегрузы, nie chcą płacić za 50-kilometrowy płatny odcinek i jadą krętej bezpłatnej drogi. Z tego powodu ciągle dochodzi do awarii maszyny pr, tworzą się ogromne korki. Z powodu wibracji od przejeżdżających tir-ów zaczęły upadać domu i słynny pomnik rosyjskiej klasyki - Задонский klasztor, a także w lokalnym muzeum krajoznawcze. Biją na alarm i pracownicy miejskiego «Wodociągowe». Oni ostrzegali, moc: jeśli ruch samochodów ciężarowych na ulicy nie zatrzyma, stanie się duża komunalnych awaria. Rury kolektora kanalizacyjnego, odbywające się pod terenem, nie są przystosowane do takiego obciążenia i mogą pęknąć. Zakładnikami alternatywnej drogi stały i lekarze pogotowia. Niedawno mieszkańcy wezwali do odpowiedzialności instrukcja Росавтодора, domagając się zamknięcia alternatywną trasę po całym świecie. Ale drogowcy tylko zdążyliśmy zebrać tam ramionami. Ale obiecał rozpocząć na całym odcinku drogi naprawy, zdolny przekształcić życie w okolicy Задонска w koszmar. Kierowcy tir-ów mieszkańców rozumieją i uważają, że tylko obniżenie cen na przejazd może uratować sytuację. Opłata za przejazd płatnym odcinkiem M4 «Don» ( cztery ruble km) - jest to drogie, mówią kierowcy. Ale mieszkańcy Задонска i jeszcze sześciu usiadł zrezygnować nie zamierza. Oni przygotowują pozew do sądu. Mówią, że jeśli sąd ich nie obroni, a oni sami перекроют alternatywną trasą.