Tofu jest produktem spożywczym z soi bardzo popularny u wegetarian z powodu wysokiej zawartości białka. Jednak nikt nie mógł pomyśleć, że tofu może być powodem do odmowy wydania rejestracyjnych. Właśnie taka historia zdarzyła się z Whitney Kolk, właścicielką sklepu w USA i członkiem organizacji Ludzie na rzecz etycznego traktowania zwierząt». Kolk przeniosła się do Tennessee, gdzie musiała zmienić pokoje na swoim samochodzie. Będąc działaczem za ochronę zwierząt i wegetarianinem, a także biorąc pod uwagę wolność lokalnych przepisów, zdecydowała się udostępnić na swojej rejestracji znaku napis ILVTOFU - skrót od I love tofu, czyli «kocham tofu». Jakież było zdziwienie wersji, gdy przyznania znaku jej odmówiono. . . z zeszłego treści napisu. Rzecz w tym, że urzędnicy Departamentu госсборов, zajmującego się w t. godz. wydaniem rejestracyjnych, znaków, углядели w niej skrót od wyrażenia I love to fu. . , намекающей na intymne kontakty. Zdaniem przedstawicieli organizacji Ludzie na rzecz etycznego traktowania zwierząt», poszło nie zabraniać napis tofu w dowolnych kształtach, a do tej pory na cierpienia zwierząt. Tym nie mniej, Whitney Kolk mogłaby być dumni: napis na jej włosów teraz zobaczy znacznie więcej osób, dzięki przedostania się w tą taśmę. Prawda, przestaną czy czytelnicy po tym jeść mięso, pozostaje pod dużym znakiem zapytania.