Zastępca mera Moskwy ds. transportu Mikołaj Lyamov powiedział, że czeka na taxi w najbliższej przyszłości. Władze miasta zapowiedziały, że nie będą regulować koszt przejazdu w legalnych taksówek. Zdaniem urzędników, nowa ustawa o taxi stworzy dużą konkurencję na tym rynku, a taksówkarze będą musieli obniżyć ceny sami. «Opłata nie podlega. Tu chodzi o to, że im więcej firm, tym większa konkurencja, tym niższe ceny» - uważa Lyamov. On również dał przykład: na lotniskach różnica w cenach na przejazd waha się od 40 do 80%. W najbliższym czasie taksówkarze nie są zobowiązani do pracy na samochodach określonego koloru. Najważniejsze - obecność taksometr, pomarańczowego światła na dachu, prawa stażu co najmniej pięciu lat i łączenia)-graficznego schematu. Ale z czasem władze doprowadzą wszystkie taksówki do wspólnego malowania. Również Lyamov obiecał rozwiązać problem z parkowaniem legalnych taksówkarzy. U wszystkich węzłów komunikacyjnych - kolejowych, metra - zostaną wyposażone w parkingi wyłącznie dla oficjalnych przewoźników. Ograniczenia liczby legalnych taksówek w Moskwie nie będzie - urzędnicy nie zamierzają wprowadzać żadnych przydziałów. Dziś w stolicy zarejestrowano 9 tysięcy oficjalnych przewoźników. A nielegalnych «bombardował» - około 40 tysięcy. Sami taksówkarze niedawno wystąpili przeciwko nowej ustawy. Według materiałów RIA nowosti.